Witkacy w „Listach do żony” Jadwigi, kiedy nie chciała ona, mimo jego próśb, przyjechać z Warszawy do Zakopanego, pisał: Ty zdaje się myślisz, że jak dasz mi swobodę, to ja będę rżnął kurwy w Twoim łóżku. Mylisz się bardzo. Chodzi mi o moralną atmosferę swobody.
Swoboda w związku to nie to samo co przyzwolenie na zdradę. Swoboda nie przekłada się na fakty. To tylko taka przyjemna atmosfera, która daje złudzenie, że możesz wszystko, ale nie robisz nic ;)
Chodzi o to, żeby dać ją po prostu. Bez problemu. Za darmo.
Reszta nie zależy od Ciebie.